aaa4
Dołączył: 04 Maj 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:36, 06 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
-Taak.
-Policja znalazla go w garazu, wisial na belce. Matka byla w sypialni. Zastrzelil ja, zanim sie zabil.
-To okropne.
-Tak... - Cy zacisnal piesc, az strzelily kostki, i dodal: - Zostawil testament, w ktorym napisal, ze corka ma zostac oddana pod opieke panstwa. Ze pod zadnym warunkiem nie moze jej wychowywac jego ojciec, ktorym pogardzal. Sally miala wtedy dwa lata. Wychowywala sie w sierocincach i rodzinach zastepczych. - Nagle Cy zapytal: - Sean, co sie dzieje? Dlaczego interesujesz sie Sally?-Po prostu chce wiedziec, z kim pracuje.
Cy obracal w palcach spinke do mankietow i gapil sie na sciane. Pozwolilem mu snuc domysly. Jest takie stare porzekadlo, ktore mowi, ze czlowiek roztropny nigdy nie wchodzi miedzy mezczyzne i jego kochanki. To moze byc trudne, jesli ma sie do czynienia z kims, kto posuwa pol miasta. A jednak jest to dobra wskazowka.
Zostawilem Cya i wrocilem do swojego gabinetu. Sekretarka przyniosla rai kubek espresso. Wlaczylem telewizor i czekalem.
ROZDZIAL 49
Telefon odezwal sie o drugiej, wczesniej, niz sie spodziewalem. Ale w kontekscie nieobecnosci Hala nie moge powiedziec, ze mnie zaskoczyl.Glos nalezal do Jacka MacGrudera, i wyczuwalo sie w nim napiecie. To tez nie bylo niespodzianka. MacGruder przedstawil sie jako Thomas Pemberton, gdyz byl sprawdzonym i wyprobowanym agentem i naprawde wierzyl w te bzdury o utrzymywaniu tajemnic i zacieraniu sladow. Przypomnial mi o tym, ze umowilismy sie na pozny lunch, i dodal, ze czeka na mnie niecierpliwie. Oznaczalo to tyle, ze mam ruszyc dupe i zjawic sie tam natychmiast.
Wyszedlem wiec z budynku firmy i pojechalem do hotelu Madison. Ale kiedy znalazlem sie w pokoju, zastalem tam nie tylko Jacka, ale jego szefowa Phyllis Carney i - jakze by inaczej - George'a Meany'ego. Wszyscy mieli ten sam wyraz twarzy, w ktorym byla konsternacja, zaniepokojenie, gniew i zmartwienie.
Meany wzial na siebie honory gospodarza. Machnal reka i powiedzial:
-Siadaj tutaj.
Wszyscy stali. Znalem te gre, wiec odrzeklem:
-Postoje.
Popatrzyli na siebie jak lwy, ktore widza tylko jedno scierwo do skonsumowania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|